Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościPodróż zagraniczna z kotem – jak się do niej przygotować?
Masz kota i nie chcesz zostawiać go samego w domu, a planujesz wakacje za granicą? A może przeprowadzasz się za granicę i obmyślasz, jak zabrać ze sobą pupila? Czy może chcesz pokazać kota szerszemu światu i zabierasz go na międzynarodową wystawę kotów? Nie ma problemu – trzeba tylko zapoznać się z odpowiednimi przepisami i zapewnić kotu komfortową podróż.
Czas czytania: 7 min
W każdym z wymienionych przypadków będziemy musieli zapoznać się z regulacjami dotyczącymi wwozu kota do innego kraju oraz przepisami dotyczącymi transportu zwierząt. Należy też pomyśleć, w co musimy wyposażyć kota i jak zapewnić mu możliwie bezstresową podróż.
Paszport dla kota – nawet w Schengen
Aby kot mógł opuścić z nami granice Polski, musi posiadać paszport. Wystawia go weterynarz posiadający odpowiednie uprawnienia. Koszt wyrobienia paszportu to ok. 50 zł. Paszport zawiera imię i nazwisko opiekuna kota, adres zamieszkania, imię kota, jego datę urodzenia, rasę, płeć, umaszczenie. Dane kota trafiają jednocześnie do bazy informatycznej Okręgowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. W paszporcie znadują się ponadto rubryki dotyczące szczepień, odrobaczania i innych czynności medycznych związanych z wyjazdem kota.
Aby kot mógł wyjechać, musi też mieć wszczepiony chip. Powinniśmy zresztą zrobić to nawet jeśli z nim nie wyjeżdżamy – dla jego bezpieczeństwa. Chip ułatwia odnalezienie opiekuna, gdy zwierzak się zgubi. Zabieg wszczepienia jest szybki i bezbolesny, wykona go każdy weterynarz. Chip musi być zgodny z normą ISO 11784 lub ISO 11785 – tylko wówczas służby celne będą mogły go odczytać. Numer chipa i data jego wszczepienia znajdują się w paszporcie.
Szczepienia i odrobaczanie
W paszporcie widnieć musi przede wszystkim zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Jeśli kot jest szczepiony po raz pierwszy, szczepionka nabiera ważności dopiero po 21 dniach. Jednocześnie wymaga się zwykle, aby szczepienia wykonywane były minimum miesiąc przed datą wyjazdu i nie były starsze niż 12 miesięcy. Niektóre kraje mają dodatkowe wymogi, np. dotyczące kwarantanny (nawet 6-miesięcznej) – należy to sprawdzić przed podróżą na stronie Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego.
Część państw wymaga także zaświadczenia o ochronie przeciwpasożytniczej zwierzęcia. Np. na 1–5 dni przed wjazdem do Wielkiej Brytanii musimy odrobaczyć kota. Z kolei przed wjazdem do Irlandii i na Maltę musimy go i odrobaczyć, i zabezpieczyć przeciwko kleszczom. Należy to zrobić minimum na 24 godziny, ale nie wcześniej niż 48 godzin przed wjazdem do kraju. Na ok. dobę przed wyjazdem należy kota odrobaczyć, jeśli podróżujemy do Finlandii lub Szwecji. Dzień przed wyruszeniem w podróż trzeba też skontrolować ogólny stan zdrowia kota. Weterynarz dokona wówczas odpowiedniego wpisu w paszporcie i... w drogę!
Kot w samolocie
Zwierzęta możemy przewozić liniami rejsowymi, jak PLL LOT i inne, natomiast już tanie linie lotnicze nie zezwalają na przewóz zwierząt z wyjątkiem psów przewodników osób niewidomych. Jeśli więc podróżujemy z kotem, musimy zdecydować się na lot liniami rejsowymi. Jeśli lecimy z jednym kotem, w większości przypadków może on polecieć z nami jako bagaż podręczny – czyli znajdzie się razem z nami w kabinie pasażerskiej. Kot musi podczas lotu cały czas przebywać w odpowiednich rozmiarów transporterze lub torbie transportowej. Według przepisów PLL LOT waga kota wraz z transporterem nie może przekraczać 8 kg. Pasażer przewożący zwierzę jako bagaż podręczny nie może zająć miejsca w pierwszych rzędach – jest to związane z przepisami bezpieczeństwa. Maksymalne wymiary transporterów to: 55 x 40 x 20 cm dla samolotów B787 i B737 oraz 45 x 30 x 20 cm dla samolotów DH4, E70, E75, E95.
Istnieje ponadto możliwość transportu zwierzęcia w luku bagażowym lub w luku bagażowym jako cargo. Będziemy tak musieli przewieźć większą niż jeden liczbę kotów, niektóre koty największych ras (np. dorosły samiec rasy Maine coon przekroczy limit wagowy), a w przypadku niektórych krajów każde zwierzę podróżujące w samolocie. Na przykład Wielka Brytania dopuszcza transport zwierząt tylko w luku jako cargo. Do przewozu w luku musimy zakupić transporter spełniający wymogi przepisów IATA – Live Animal Regulations. Małe transportery z atestem dostaniemy już za ok. 60 zł. Kot musi być w stanie wstać, obrócić się i położyć w pojemniku. Transporter powinien być szczelny, dobrze zamknięty, czysty. Dno wykładamiy chłonnym podkładem higienicznym (powinniśmy użyć go także do transportera zabieranego do kabiny). Transporter w luku musi posiadać odpowiednią nalepkę i instrukcję dotyczącą obchodzenia się ze zwierzęciem. Musi być wentylowany z trzech stron oraz wyposażony w pojemnik z wodą i jedzeniem. Transporter nie może być wykonany w całości z drucianej siatki lub siatek zgrzewanych.
Pamiętajmy, że samolot może przewieźć ograniczoną liczbę zwierząt w czasie jednego lotu. Dlatego należy zgłosić chęć przewiezienia kota najlepiej od razu po dokonaniu rezerwacji, a najpóźniej na 24 godziny przed wylotem (robimy to, dzwoniąc do centrum klienta).
Ponieważ lot może być dla kota sytuacją stresującą, warto przed podróżą spryskać transporter sprayem z syntetycznymi kocimi feromonami, np. Feliway, który możemy kupić już za 60 zł (koty wytwarzają takie feromony, gdy czują się komfortowo i bezpiecznie). Możemy użyć także naturalnych środków uspokajających, np. zawierających wyciąg z kocimiętki.
Przewóz kota innymi środkami transportu
Przewóz kota pociągiem PKP jest bezpłatny pod warunkiem, że zwierzę będzie znajdowało się w transporterze. Pociąg jest dla kota opcją mniej stresującą niż np. autokar (niektórzy przewoźnicy autokarowi nie zezwalają zresztą na przewóz zwierząt), gdyż jazda pociągiem odbywa się spokojniej, bardziej jednostajnie i płynnie. To przewaga podróżowania koleją nie tylko nad przejazdami autokarem, ale i samochodem. W aucie nie mamy też możliwości skupienia się na pupilu w czasie jazdy. Możemy za to zrobić w dowolnym momencie postój i pozwolić kotu „rozprostować kości”. W tym celu potrzebne nam będą szelki wraz ze smyczą.
W czasie jazdy kot powinien być zabezpieczony. Najlepszą opcją będzie znów transporter, ale dla kotów, które za nimi nie przepadają, firma Trixie przygotowała specjalne szelki samochodowe, których końcówka pasuje do klamry pasów bezpieczeństwa. Kupimy je za 14–22 zł. W podróż dobrze zabrać ze sobą niewielką kuwetę ze żwirkiem oraz oczywiście wodę. Jeśli chodzi o karmę – można dać kotu w czasie postoju kilka smakołyków, ale z nakarmieniem pupila lepiej poczekać, aż dotrzemy do celu – pozwoli to uniknąć ewentualnych problemów żołądkowych po drodze.
Nasz koci ulubieniec może towarzyszyć nam nawet w czasie zagranicznych wakacji – zwłaszcza że coraz więcej hoteli akceptuje zwierzęta. Także przewiezienie go do nowego domu w innym kraju będzie możliwe, gdy wyrobimy mu paszport, zabezpieczymy przed chorobami i pasożytami oraz wybierzemy odpowiedni do podróży transporter.
Anna Zielińska-Hoşaf
Absolwentka dziennikarstwa i turkologii na Uniwersytecie Warszawskim, a prywatnie felinolog-pasjonat. Fascynują ją świat Orientu, podróże, muzyka, książki, fotografia, przyroda. Chętnie poszerzaswoją wiedzę na polu ekologii, zdrowej żywności i naturalnych kosmetyków oraz nowinek zoologicznych. Na co dzień zajmuje się kotami i kaktusami. Uwielbia herbatę, kuchnie bałkańską i bliskowschodnią oraz sushi.