Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościSzminka utlenialna – co to jest?
Wyobraź sobie, że kupujesz szminkę w kolorze zielonym. Nakładasz ją na usta, ale kilka chwil później po tej barwie nie ma już śladu, za to na ustach zostaje lekka różowa poświata. Tak właśnie działa pomadka utleniająca, zwana także utlenialną.
Czas czytania: 4 min
Szminka utleniająca to nie nowość na polskim rynku. Już kilkanaście lat temu pojawiły się takie kosmetyki – wtedy w formie pomadek pielęgnacyjnych. Dziś moda na nie powraca, a tego typu pomadki stają się coraz bardziej popularne. Jest też sporo marek, które decydują się na ich produkcję.
Kolory szminki
Kolory, na jakie zmienia się szminka utleniająca, zależą od marki produktu. Barwa utrzymuje się przez około 5–8 godzin, natomiast jeśli wcześniej usta pokryjemy bazą lub podkładem – dłużej. Jakie kolory mamy do wyboru? Kupując pomadkę pomarańczową, jej kolor po kilkunastu minutach zmieni się w lekki róż. Brązowa przeobrazi się w fuksjowy, zielona w malinowy, niebieska w piwoniowy, fioletowa w lawendowy, zaś sina będzie miała odcień ciepłego różu, a bordowa – truskawek ze śmietaną.
Intensywność koloru nie jest jednak we wszystkich kolorach taka sama. Przede wszystkim zależy to od barwy ust i liczby nałożonych warstw kosmetyku. Jeśli chcesz, by odcień był lekki – pociągnij wargi raz. Po pierwszym nałożeniu kolor jest naprawdę subtelny i delikatny, ale pamiętaj, że po chwili może nabrać intensywności.
Kilka propozycji produktów
Jedną z najbardziej znanych marek, która wypuściła serię pomadek utleniających kolor, jest Celia. W jej ofercie znajdziemy kilka barw. W większości są one różowe, w różnych odcieniach i o zróżnicowanym poziomie intensywności koloru.
Co ważne, pomadki Celii dość dobrze wpływają na usta, ponieważ pokrywają je warstwą nawilżającą i nadającą kolor zarazem. Działają troszkę tak, jak pomadki pielęgnacyjne, dodając ustom odżywienia. Niestety, trochę na niekorzyść produktu działa jego opakowanie. Mało w nim eleganckiego polotu i klasy. Przez to pomadki mogą kojarzyć się troszkę z produktem mało nowoczesnym. Koszt szminki utlenialnej marki Celia nie jest wysoki, ponieważ cena wynosi około 14 zł.
MOODMatcher – to marka, która również proponuje klientkom pomadki zmieniające kolor. Ma w swojej ofercie 10 kolorów: od czarnego, przez zielony, niebieski, brązowy, aż po żółty. Tutaj podobnie brakuje końcowego efektu w postaci czerwieni – 9 na 10 szminek to róż: od odcienia bladego, po intensywną fuksję. Jedynie brązowy praktycznie się nie zmienia – po utlenieniu kolor zostaje ten sam, odcień jest tylko odrobinę jaśniejszy. Szminki MOODMatcher kosztują około 20 zł. Warto dodać, że zawierają ekstrakt z aloesu i witaminę A.
Magiczne pomadki do ust – tak pisze się o szminkach marki Excellent. To seria czterech produktów: kremowego, żółtego, zielonego oraz niebieskiego. Zmieniają one kolor odpowiednio na: pudrowy róż, poziomkowy, fuksję oraz amarant. Mają eleganckie, czarne opakowanie ze złotymi elementami. Ich wygląd nawiązuje do nowoczesności. Niestety, w tym przypadku koszt jest spory, ponieważ za jedną pomadkę zapłacimy około 45 zł.
Pomadki utleniające to kultowy produkt sprzed lat. Z pewnością dobrze jest go sobie przypomnieć, choćby dla odrobiny frajdy.