Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościCzy warto inwestować w drogie klocki hamulcowe?
Klocki hamulcowe są ważnym elementem układu hamulcowego. Czy to oznacza, że nie warto na nich oszczędzać? Ile powinny kosztować klocki hamulcowe i czym się kierować podczas ich wyboru?
Czas czytania: 5 min
Zarówno klocki, jak i tarcze hamulcowe są elementami układu hamulcowego, które w wyniku eksploatacji zużywają się stosunkowo szybko. Sam czas wymiany nie jest określony w kilometrach, gdyż wiele zależy od stylu jazdy, użytych części, a nawet od osobistych preferencji kierowcy. Gdy jednak pojawią się już przesłanki do ich wymiany (zużyta okładzina, spadek skuteczności hamowania, piski itp.), wielu kierowców staje przed dylematem, na jakie klocki się zdecydować.
Identyczny wygląd – różna cena
Do jednego modelu samochodu na rynku można znaleźć nawet kilkanaście różnych klocków hamulcowych. Pisząc „różnych”, wcale nie mam na myśli ich wyglądu, gdyż większość jest identyczna. W czym zatem tkwi różnica? Wiele osób twierdzi, że jedynie w cenie, o której decyduje renoma marki. To jednak zbytnie uproszczenie. Mimo identycznego kształtu, wymiarów oraz idealnego dopasowania do zacisków różnią się jakością.
Dobre klocki – czyli jakie?
W teorii klocki, aby mogły zostać wprowadzone do obrotu, powinny mieć odpowiednie certyfikaty i homologację. Jednak są producenci, których części polecają koncerny samochodowe. Są to:
Te produkty spełniają najwyższe normy jakościowe, do ich wytworzenia użyto najbardziej wytrzymałych materiałów. Im klocki tańsze, tym niższe są wobec nich wymagania. Owszem, nadal muszą spełniać normy, ale już nie tak wyśrubowane.
Bez względu na cenę będą one mieć zbliżoną grubość, różnicę jednak zobaczymy w trakcie użytkowania. Poza skutecznością hamowania do istotnych cech klocków należą: pylenie, emitowany hałas, trwałość, dopasowanie oraz wpływ na tarcze hamulcowe.
Im tańsze klocki, tym gorsze są ich osiągi. Hałasują, mocno pylą (co jest szczególnie widoczne na alufelgach), mogą także niszczyć tarcze lub z powodu niedopasowania znaczniej szybciej się zetrzeć. Takich problemów nie będzie, gdy w samochodzie zamontowane zostaną klocki wyższej jakości – co najczęściej oznacza, że droższe.
Popularność tanich zamienników
Dlaczego więc tak wiele osób kieruje się wyłącznie względami finansowymi? Przede wszystkim dlatego, że po polskich drogach nadal jeździ dużo aut kilkunastoletnich, których wartość nie przekracza kilku tysięcy złotych, a trudno oczekiwać, że do leciwego samochodu będą wkładane najdroższe części. Zresztą byłoby to mało racjonalne. Oczywiście sam wiek auta i cena klocków nie powinny decydować. Ważne są także dane techniczne samochodu. Nawet auto 12–13-letnie, ale z mocnym silnikiem i stosunkowo wysoką wagą nie powinno być wyposażane w najtańsze klocki. Moc i waga mają bowiem kluczowe znaczenie dla trwałości samych klocków i skuteczności hamowania, a zatem i dla bezpieczeństwa jazdy. Tym samym montaż drogich klocków w małej Micrze, Pandzie, Corsie czy Tico, którymi pokonujemy krótkie trasy w warunkach miejskich, wydaje się bezzasadne.
Co robić?
Nadmierna oszczędność i zakup najtańszych zamienników to najgorszy z możliwych wyborów. Tanie klocki nie tylko szybciej się zużyją, ale również są najbardziej hałaśliwe, nadmiernie pylą, a także w zdecydowanej większości dużo słabiej hamują. Według mnie jednak kolejna skrajność, czyli zakup najdroższych oryginałów przeznaczonych do danego auta lub montowanie modeli sportowych, jeśli jeździmy w normalnych warunkach, to również zły pomysł. Ponieważ najtańszy komplet klocków kosztuje około 50 zł, natomiast najdroższy nawet 4–5 razy drożej, najlepiej zastosować zasadę środka. Ceny zamienników dobrej jakości będą się mieściły mniej więcej w połowie tych kwot. Oczywiście ostateczna decyzja powinna być także poprzedzona analizą potrzeb. Jeśli lubimy „pocisnąć”, często i gwałtownie hamujemy oraz jeździmy po trudnym terenie lub chociażby nie znosimy czarnego nalotu na naszych ekstradrogich „alusach”, powinniśmy szukać wśród produktów najwyższej jakości, a tym samych odpowiednio drogich.